piątek, 18 października 2013

Pack Monday

W ostatni poniedziałek w miasteczku obok, którego znajduje sie moja szkoła odbył się Pack Monday. Jak mój wychowawca skwitował we wtorek pytajac o nasze wrazenia "It's once a year, It's once too often" :) Co w wolnym tłumaczeniu znaczy tyle, że "odbywa się to raz do roku, o jeden raz za często.". Powiem, ze nie było, aż tak źle i jesli mam byc szczera to sadzę, że gdybym miała pod ręką w Poniedziałek moja siostrę to nawet bardzo by mi sie pdodobalo (starsznie brakuje mi razem spędzania czasu, ale dzis nie o tym :D)

Tak wiec w miejscowości, która posiada dosłownie 7 ulic z 4 były zajęte straganami z wszystkim; wata cukrową, hiszpańskimi churros (rodzaj smażonych faworków), książek za 1,5 funta, chińszczyzny, muzyki, koców, pluszaków, ubrań, torebek i praktycznie wszystkiego czego dusza zapragnie. Nie zabrakło oczywiście uczniów z pobliskich szkół, rodziców z dziećmi, starszych ludzi i grupek znajomych. Ja z ciekawością zatrzymałam się przy straganie książkowym i wypatrzyłam cudeńka od opisów budowy mebli po historię literatury w Wielkiej Brytanii.

W związku, że odkrywam powoli uroki korzystania z telefonu zamiast aparatu (chociaż tęsknie za czymś czym można zrobić poprawne zdjęcia o przyzwoitej jakości) Chciałabym wam zaprezentować pierwszy filmik na blogu :) (nie spodziewajcie się cudów i pamiętajcie, że to mój filmowy debiut)

 


Mam nadzieję, że podoba wam się atmosfera wiejskiego, brytyjskiego jarmarku. Powiem wam jeszcze jedynie, że gdy moje koleżanki usłyszały, że utworze cały wpis o Pack Monday zareagowały śmiechem, ale muszę jeszcze wspomnieć, że mimo, że moje brytyjskie koleżanki kupują czasami na prawdę markowe ubrani i wydawać by się mogło że wiejski jarmark nie zrobi an nich wrażenia to część z nich wróciła z torbami świadczącymi o silnym uzależnieniu od zakupów :) Chociaż i tak przodującymi w ilości zakupów są zawsze Chinki.

Okej, muszę się wam przyznać co ja zakupiłam, są to rzeczy na prawdę pilnej potrzeby, mianowicie: masło, mąka i cukier... i wreszcie spędzę jakoś produktywnie weekend :)

Do usłyszenia
Weronika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz