wtorek, 4 marca 2014

Wyzwanie

Dzisiaj planuję bardzo krótki wpis. Chciałabym się z wami podzielić moim pomysłem na wyzwanie. Bardzo często słyszę pytania o to jak poprawił mi się angielski Więc krótko napisze o tym a potem o wyzwaniu:

1. Płynność - widzę bardzo dużą porawę. Nie jąkam się, zastanawiam się krócej nad tym co chcę powiedzieć, przez to, że większość terminów na przykład na biologii, zaczynam myśleć po angielsku (tylko na lekcjach, do siebie myślę po polsku).

2. Akcent - to co mnie baaardzo cieszy, to fakt, że usłyszałam, że zaczynam brzmieć coraz bardziej brytyjsko. Wymowa na  pewno mi się poprawiła.

3. 'TH' - nie wiem na ile wasi nauczyciele przykładali się do wymowy, ale moja nauczycielka w gimnazjum była prawdziwa fanką wymowy brytyjskiej. Ale już przechodzę do sedna, ta nauczycielka i tak naprawdę wszyscy angliści zwracali szczególną uwagę na dźwięk "th", tłumacząc, że język należy włożyć miedzy zęby i próbować wymówić coś pomiędzy "w/t". Generalnie wszyscy to ignorowali, bo zajmuję to długo czasu, jest niewygodne i dla naszych polskich gardeł taki dźwięk po prostu nie istnieje. Stety czy niestety okazało się, że tylko taka wymowa jest poprawna. Miałam też przyjemność indywidualnych zajęć z kobietą, która uczy aktorstwa w Londynie i również na to nieszczęsne 'th' zwracała dużą uwagę.

4. Słownictwo - i wreszcie to o czym tak naprawdę chciałam napisać. Moje słownictwo mnie martwi, ponieważ nie widzę aż takiego progresu. To czego się nauczyłam to głównie słownictwo specjalistyczne na biologii, matematyce czy psychologii. Tak wiec mogę pochwalić się znajomością słowa mundane realism czy non competitive inhibitors ale zwykłe słowa sprawiają mi często trudność. I tu zaczyna się konkluzja tego posta, od dzisiaj zamierzam poszerzać swoje słownictwo - codziennie 3 nowe słówka. Ktoś chętny? Mam nadzieję, że tak. :) Bo z chęcią usłyszę, że ktos chce się przyłączyć! Teraz o tym jak to będzie wyglądać.

Codziennie zamierzam na fanpage facebookowym zamieszczać 3 słówka (frazy lub przysłowia) przez najbliższy miesiac- wydaje się to mało, ale chcę naprawdę nauczyć się tych słówek, zrozumieć i móc użyć. Zamierzam posiłkować się tymi stronami:
Słownictwo do CAE
Słownictwo do testu IELTS
Przysłowia angielskie
Tak wiec od dziś zaczynamy :)

Do usłyszenia
Weronika

PS Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć do wyzwania, ale oceni mój poziom słówek na za niski lub za wysoki, łatwo można znaleźć zamienniki. Poziomem wyższym będzie słownictwo do CPE, natomiast niższym do FCE lub PET (wszystkie 3 literowe skróty to egzaminy Cambridge)

PS 2 za miesiąc będziemy używać 93 nowych słówek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz